Wojciech Szczęsny - odejście z Juventusu, powrót z emerytury na rzecz Dumy Katalonii

Były bramkarz Juventusu, Wojciech Szczęsny, otwarcie opowiedział o swoim odejściu z włoskiego giganta i niespodziewanym transferze do Barcelony w wywiadzie dla "Gazzetta dello Sport".

Polski bramkarz, który w latach 2017–2024 rozegrał 252 mecze dla Juventusu, przyznał, że był zaskoczony zarówno swoim odejściem, jak i transferem swojego byłego klubowego kolegi, Danilo. Swoje przemyślenia zakomunikował w ten sposób: Nie mogłem się spodziewać odejścia wspaniałego zawodnika i wspaniałego lidera. Dani jest ważny w szatni. Ale to jest piłka nożna, nie spodziewałem się też odejścia Danilo…

34-letni bramkarz ujawnił nieoczekiwane okoliczności, które doprowadziły do jego transferu do Barcelony, podkreślając, że decyzja zapadła w dynamicznych i zaskakujących okolicznościach: Wracam do Marbelli, a mój syn prosi, żebym obejrzał Barcelonę, która gra z Villarreal. Widziałem, jak rozwija się moje przeznaczenie. Ter Stegen doznaje kontuzji, a pod koniec meczu Robert [Lewandowski] wzywa mnie z szatni. Uznałem, że to zbyt ekscytująca okazja, żeby odmówić. Przyjechałem tutaj bez oczekiwań, że będę grał.

Szczęsny wyraził również swoje opinie na temat aktualnej sytuacji Juventusu pod kierownictwem nowego trenera, Thiago Motty: Podoba mi się ten projekt, ale jest jasne, że gdy zmieniasz wszystko, patrząc w przyszłość, kończysz na poświęceniu wyników w pierwszym sezonie. Naprawdę podoba mi się pomysł Thiago Motty na piłkę nożną i sposób, w jaki grają, chociaż jest jasne, że było kilka remisów za dużo. Ale wiele z nich miało miejsce pod koniec, a drużyna wygrywała. To część rozwoju młodych graczy, którzy muszą nauczyć się – używając terminu drogiego Maxowi Allegriemu – zarządzać meczami w ważnych momentach. Ten Juventus ma duże pole do poprawy i jestem pewien, że wróci do tego, czym był kiedyś.

Bramkarz skierował także słowa wsparcia do swojego byłego klubowego kolegi, Dusana Vlahovicia: Dusan jest i będzie świetnym napastnikiem, mam nadzieję, że będzie w Juventusie. Ma niezwykłą umiejętność strzelania goli. Może grać rolę, jaką Zirkzee miał w Bolonii: jest silny technicznie, wie, jak bronić piłki.

Autor: Natalia S.