To nie koniec problemów zdrowotnych Arkadiusza Milika!
Według doniesień, napastnik Juventusu Arkadiusz Milik nabawił się kolejnego urazu podczas przedłużającej się rekonwalescencji po wcześniejszej kontuzji. To zdarzenie dodatkowo komplikuje sytuację ofensywną Juventusu, który już teraz boryka się z licznymi problemami w ataku. Presja na zespole prowadzonym przez Thiago Mottę stale rośnie, a brak pełnowartościowych opcji w ofensywie utrudnia realizację założeń taktycznych i walkę o wysokie cele.
Milik odnotowuje kolejny niepowodzenie w powrocie gry
Według doniesień Sky Sport Italia, Milik doznał urazu mięśnia łydki, który według doniesień nastąpił po przeciążeniu pracą w trakcie rekonwalescencji. Klub nie potwierdził jeszcze oficjalnie zgłoszonego urazu. Reprezentant Polski nie pojawił się w barwach Juventusu w tym sezonie. Jego ostatni występ w barwach Bianconeri miał miejsce ostatniego dnia sezonu 2023-24, kiedy to rozegrał 73 minuty w wygranym 2-0 meczu Juve z Monzą.
Arkadiusz Milik, obok Dusana Vlahovicia, jest jednym z nielicznych doświadczonych środkowych napastników w drużynie prowadzonej przez Thiago Mottę. Jego przedłużająca się absencja stawia Juventus w trudnej sytuacji, zwłaszcza że klub od dawna zmaga się z brakiem głębi w ataku. Jak donoszą media, Juventus rozważał sprowadzenie nowego napastnika w trakcie styczniowego okna transferowego, jednak ograniczenia budżetowe po kosztownym letnim okresie transferowym stanowią istotną przeszkodę.
Według najnowszych informacji z Włoch, jednym z najbardziej realistycznych rozwiązań jest wypożyczenie Joshuy Zirkzee z Manchesteru United. 22-letni holenderski napastnik, który nie otrzymuje regularnych szans gry w Anglii, mógłby wzmocnić ofensywę Juventusu i odciążyć Vlahovicia w kluczowych momentach sezonu. Ta opcja wydaje się korzystna zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym, pozwalając klubowi uniknąć dużych wydatków, a jednocześnie zapewniając wsparcie w linii ataku.
Autor: Natalia S.