Krzysztof Piątek show! Polak podbija Turcję.
To się dzieje naprawdę! Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Piątek wraca do strzeleckiej formy. Jego Basaksehir pokonał na własnym stadionie Sivasspor 3:1, a sam "Piona" na listę strzelców wpisał się dwukrotnie! Polak daje niezły popis umiejętności w Turcji i nie zamierza się zatrzymywać. Cel? Powrót do narodowej reprezentacji.
Czy ktoś jeszcze wierzył w powrót wielkiego Krzysztofa Piątka, który swoje pistolety "odpalał" niemalże co mecz?
Kibice stracili już nadzieję na powtórkę z tego wielkiego okresu, a okazuje się, że Polak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! "Co on wyprawia?" - takie nagłówki możemy przeczytać na wielu stronach internetowych, gazety również informują o wyczynach naszego reprezentanta. Piątek powoli się rozkręca, a na swoim koncie ma już sześć trafień w sześciu ligowych spotkaniach. Dotychczasowa forma 28-latka pozostawiała wiele do życzenia, jednak obecne statystyki robią spore wrażenie i mogą napawać optymizmem.
Początek przygody Krzysztofa Piątka z ligą turecką nie należał do udanych
Polakowi trudno było się przełamać, co skutkowało tym, że dziewięć meczów kończył z niczym. Bez bramki, bez asysty, bez jakiegokolwiek udziału przy trafieniu dla swojej drużyny. Jednak od listopada serca kibiców powoli napełniają się nadzieją, że wraca "stary, dobry Piona" i jego niezastąpione pistolety. Co to może oznaczać? Być może już niedługo, zawodnik z numerem 23 na koszulce, powróci w szeregi reprezentacji Polski.
Tak udane występy Piątka na pewno zwrócą uwagę Michała Probierza. Pamiętajmy, że w marcu biało-czerwonych czekają baraże, które zadecydują, czy zagramy na tak wielkim turnieju, jakim są Mistrzostwa Europy. Jeśli 28-latek utrzyma swoją formę na początku 2024 roku, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że zobaczymy go ponownie w narodowych barwach.
Autor: Dominika K.