• JUST KEEPERS

    THE GOALKEEPER GLOVE SPECIALISTS

  • Food&Ball by ARKADIUSZ MILIK

Nie jeden, a już dwóch! Kolejny Polak w FC Barcelonie

Zapewne większość fanów piłki nożnej w Polsce marzyła o tym, aby polski piłkarz dołączył do szeregów FC Barcelony. Marzenie to spełnił Robert Lewandowski, który w 2022 roku przeniósł się do katalońskiego klubu, kończąc swoją przygodę w Bayernie Monachium. Teraz nadszedł czas na kolejnego reprezentanta biało-czerwonych – Wojciecha Szczęsnego, który również zasilił drużynę Blaugrany.

Zaledwie po 36 dniach od ogłoszenia piłkarskiej emerytury, Wojciech Szczęsny podpisał dzisiaj (2 października) kontrakt z FC Barceloną. Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia, w wieku 34 lat, Szczęsny ogłosił zakończenie kariery, argumentując swoją decyzję tym, że nie czuje już takiej pasji do piłki, jak kiedyś, i chce poświęcić więcej czasu rodzinie. Decyzja o powrocie do gry w jednym z największych klubów świata zaskoczyła wielu kibiców oraz ekspertów. 

Na początku wydawało się nie realne, a jednak się stało!

Spekulacje na temat nowego bramkarza dla Dumy Katalonii rozpoczęły się po tym, jak Marc-André ter Stegen doznał poważnej kontuzji. Niemiecki golkiper został zniesiony z boiska na noszach podczas meczu z Villarreal we wrześniu, po zerwaniu ścięgna rzepki w prawym kolanie – urazu, który łączy rzepkę z kością piszczelową. Kontuzja ta wykluczyła Ter Stegena z gry na dłuższy czas, co zmusiło Barcelonę do szybkiego poszukiwania zastępcy na tak kluczową pozycję. Obok Szczęsnego, na liście Blaugrany pojawiały się także takie nazwiska jak: Claudio Bravo czy Keylor Navas. 

Po zamknięciu okienka transferowego, Barcelona mogła sprowadzić nowego bramkarza jedynie spośród zawodników bez klubu i kontraktu. W przeciwnym razie musiałaby poczekać do stycznia na ponowne otwarcie okna transferowego. W związku z tym wybór padł na Wojciecha Szczęsnego, który zakończył karierę i pozostawał wolnym zawodnikiem, co umożliwiło szybkie podpisanie kontraktu z Dumą Katalonii mimo trwającego sezonu.

Jestem dumny, że jestem piłkarzem Barcelony – powiedział Szczęsny w krótkim filmie. „Visca el Barca (niech żyje Barca!)” I słusznie, bo Barcelona jest liderem LaLiga z siedmioma zwycięstwami na osiem i rozgromiła BSC Young Boys 5:0 w Lidze Mistrzów UEFA we wtorek wieczorem. Co ciekawe, Polak obserwował to spotkanie z trybun, siedząc w loży VIP obok kontuzjowanych zawodników Barcelony, takich jak Gavi, Fermín López, Andreas Christensen i Ronald Araújo.

Kiedy zadebiutuje?

Pierwsze doniesienia wskazywały, że polski golkiper będzie potrzebował 10-12 dni, aby wrócić do pełnej gotowości i móc zadebiutować w barwach FC Barcelony.  Oczekiwano, że ten krótki okres przygotowawczy pozwoli mu na szybkie zaadaptowanie się do nowej drużyny oraz na objęcie pozycji między słupkami w miejsce kontuzjowanego Ter Stegena. Ale czy na pewno wejdzie od razu w buty Niemca? Czy czasem nie będzie musiał walczyć o miejsce z Inaki Peną? Okres przygotowawczy Wojciecha Szczęsnego przypada na czas po zakończeniu zgrupowań reprezentacji narodowych. Oznacza to, że Polak będzie miał możliwość pełnego skupienia się na treningach z nowym klubem, bez konieczności opuszczania Barcelony na mecze międzynarodowe. Wynika z tego, że potencjalną datą może być mecz przeciwko Sevilli, który przypada 20 października.

Co po podpisaniu kontraktu, powiedział mediom Wojciech Szczęsny? Czy w transferze, swój udział miał Lewandowski?

Lewandowski był pierwszą osobą, która do mnie zadzwoniła i zapytała, czy jest taka możliwość – wyjawił nowy bramkarz Katalończyków. Na początku nie byłem gotowy na nowe wyzwania, ale rozmawiałem z rodziną i przyjaciółmi i wszyscy powiedzieli mi, że byłoby błędem nie zaakceptować tego. Dlatego Robert odegrał bardzo ważną rolę, ponieważ to on miał pomysł, aby mnie przekonać – dodał.

Natalia S.