Michał Probierz: Powołanie Bednarka pokazuje, że nikt w kadrze nie jest skreślony

Na poprzednim zgrupowaniu zabrakło Polaka na co dzień grającego w angielskim Southampton, które spadło z najwyższej klasy rozgrywkowej w zeszłym sezonie i dzisiaj walczy w Championschip. Zabrakło w październiku, ale teraz dostał szansę od selekcjonera Michała Probierza. Bednarek musi udowodnić, że zasługuje na miejsce w reprezentacji Polski.

Był ból, smutek i rozczarowanie - mówi Bednarek. Brak powołania był dużym ciosem, ale zrobiłem rachunek sumienia. Do formy Polaka można było mieć bardzo dużo zastrzeżeń, tak jak i do jego zespołu. Southampton nie grało dobrze i tracili mnóstwo goli. Jak podają Sportowe Fakty, od 23 września zespół jest bez przegranej (6 zwycięstw, 2 remisy), więc 27-latek wraca do reprezentacji.

Rozmawialiśmy. Dla mnie to było proste - zrozumiałem, że muszę ciężej pracować i udowodnić, że zasługuję na to miejsce. Było ogromne rozczarowanie, ale myślę, że każdy ambitny piłkarz tak by się czuł. Ciężko pracowałem, żeby tu wrócić. Dla każdego Polaka jest to ogromne wyróżnienie i duma - powiedział Bednarek na konferencji prasowej, na której pojawił się wraz z Michałem Probierzem podczas trwającego zgrupowania.

Z trenerem klubowym często analizujemy moją grę. On dużo ode mnie wymaga, co na pewno mi bardzo pomaga. Zrozumiałem i uwierzyłem w to, że mogę się jeszcze rozwinąć. Małymi kroczkami idę do przodu. Myślę, że ta moja gra się zmienia, ewoluuje. Fajnie, że w wieku 27 lat można jeszcze robić kolejne kroki. To pozytywny bodziec, bo teraz prezentujemy inny styl w Southampton FC. Wcześniej graliśmy więcej pressingiem, z kontry, a teraz nastawiamy się na budowanie akcji. Cieszę się ze swojego rozwoju i miejmy nadzieję, że to przełoży się również na reprezentację – dodał Bednarek.