• JUST KEEPERS

    THE GOALKEEPER GLOVE SPECIALISTS

  • Food&Ball by ARKADIUSZ MILIK

Marcin Bułka nie przestaje zaskakiwać - polski talent bije kolejne rekordy

78 dni - tyle czasu minęło, odkąd bramkarz OGC Nice Marcin Bułka ostatni raz stracił bramkę w jakichkolwiek rozgrywkach. Dziś został pokonany. Żadna drużyna z pięciu najlepszych lig Europy nie straciła mniej bramek niż Nicea. Bułka, który występował w każdej minucie gry w sezonie, został pokonany zaledwie pięć razy (dane z chwili pisania artykułu), a w pierwszych 13 meczach zachował 10 czystych kont.

Były bramkarz Paris Saint-Germain i Chelsea, który nie puścił bramki od ponad dwóch miesięcy, przyznał, że uczucie utraty gola staje się mu raczej obce: Mam nadzieję, że nie będę przypominał sobie uczucia związanego ze stratą – zażartował bramkarz Nicei przed kolejnym czystym kontem w meczu z Toulouse FC w zeszłym tygodniu.

Forma Bułki zapewniła mu tytuł Gracza Miesiąca Ligue 1 we wrześniu i chociaż na początku sezonu jest niewątpliwie wyróżniającym się bramkarzem, wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej

Bulka chciał pokazać swoje umiejętności, ale nie zawsze miał ku temu okazję. Wydawało się, że rozpocznie sezon 2022/23 jako numer 1 w Nicei, ale wyróżnianie przez klub Kaspera Schmeichela i naleganie, aby grał, położyły kres  nadziejom Polaka. Choć sam Bulka nie wyrażał frustracji na głos, zrobił to jego agent Yvan Le Mée. Cierpliwość odegrała ważną rolę w mojej karierze. Muszę przyznać, że czasami ona po prostu się kończy, ale pracuje nad tym i dzięki temu jestem też dzisiaj tu gdzie jestem, w miejscu, w którym chcę być – powiedział polski bramkarz.

Co mówił wtedy menadżer OGC Nice?

W ostatniej chwili podjąłem decyzję o wyborze numeru 1, ponieważ nie jest to decyzja, którą należy podejmować pochopnie – powiedział trener pod koniec listopada. Mieliśmy wielki talent Marcina, ale także doświadczenie i jakość Kaspera. Razem z personelem zastanawialiśmy się, co zyskamy, a co stracimy w przypadku każdej opcji. Wybraliśmy Marcina ze względu na jego entuzjazm, chęć do nauki i potencjał.

Ostatecznie Schmeichel, który przegrał bitwę o koszulkę z numerem "1" opuścił klub, jako darmowy transfer pod koniec letniego okna transferowego. Noszenie koszulki z numerem 1 to tylko połowa sukcesu - Bulka wkroczył w nieznane i przeszedł trudną drogę od luksusowego zmiennika, do jednego z najchętniej oglądanych bramkarzy

To moje własne występy dodają mi pewności siebie. Moja pewność pochodzi z mojej pracy, a nie od innych ludzi  – powiedział Bulka Get French Football News. Jego występy nie tylko dodają mu tej pewności, ale także odwdzięczają się za pewność, jaką Farioli i klub obdarzyli go na początku sezonu.

OGC Nice skrupulatnie monitoruje Polaka

Przez pierwsze dwa, trzy mecze dużo rozmawialiśmy z Marcinem. Monitorowanie go jest normalne, ponieważ sytuacja się zmieniła. W ciągu czterech miesięcy, z luksusowego rezerwowego stał się jednym z najczęściej oglądanych bramkarzy w międzynarodowej piłce nożnej – powiedział Farioli. On zna poziom, na którym musi się utrzymać. To poważny, ciężko pracujący chłopak, który ma nieźle poukładane w głowie – powiedział. Wie, że musi nadal pracować dla siebie i zespołu. 

https://twitter.com/LukeEntwistle/status/1728047077349884202?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1728047077349884202%7Ctwgr%5E6ad0af00770c27f475541290d43ec5bd816cd72e%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.getfootballnewsfrance.com%2F2023%2Fmarcin-bulka-ogc-nices-impassable-wall%2F

Bulka musi stawić czoła nie tylko oczekiwaniom swojego klubu. Były zawodnik PSG otrzymał swoje pierwsze międzynarodowe powołanie w listopadzie i zadebiutował w reprezentacji Polski przeciwko Łotwie, zachowując czyste konto po wejściu na boisko w przerwie

Jestem niezmiernie dumny. To coś, o czym marzyłem od najmłodszych lat, stało się to rzeczywistością – powiedział Bulka po powrocie na Lazurowe Wybrzeże.

Bulka grał w kilku największych klubach Europy, zanim dołączył do PSG, przeszedł przez szeregi Chelsea, jednak nigdy w swojej karierze nie był tak eksponowany. Jestem bardzo szczęśliwy. Nie szukam innych klubów. Nice dało mi szansę i chcę odwdzięczyć się za zaufanie, jakie we mnie pokładają tutejsi włodarze i kibice – powiedział polski golkiper.

Trzymając piłkę poza siatką przez 78 dni, jego bohaterskie wyczyny już odwdzięczają się za wiarę klubu i jeśli Nice ma osiągnąć swoje cele w tym sezonie, Bulka odegra w tym znaczącą rolę.

Autor: Footworld