Kolejne problemy w polskiej kadrze przed Mistrzostwami Europy!
Za reprezentacją Polski kolejny, ostatni już pozytywny sprawdzian przed Mistrzostwami Europy. Polacy wygrali 2:1 przeciwko Turcji, dzięki golom Karola Świderskiego oraz Nicoli Zalewskiego. Z tym, że podobnie jak w poprzednim sparingu, zwycięstwo znalazło się w cieniu kolejnych kontuzji, kluczowych zawodników.
Co z Karolem Świderskim i Pawłem Dawidowiczem?
Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni – czytamy w oficjalnym komunikacie Łączy Nas Piłka.
W drodze przypomnienia, Karol Świderski doznał urazu podczas celebracji gola, źle upadając po wyskoku. W przypadku Dawidowicza, nic nie wskazywało podczas spotkania na to, że doznał jakiegoś urazu. Wiadomo było w tamtym momencie tyle, że został zmieniony po gwizdku na drugą połowę spotkania.
150 występ w narodowych barwach okraszony kontuzją! Lewy przegapi mecz z Holandią!
Poniedziałkowy wieczór początkowo był wyjątkowy dla Roberta Lewandowskiego. Najpierw pojawił się na boisku ze swoimi córkami, potem otrzymał nagrodę od prezesa PZPN za 150. występ w reprezentacji, a następnie zanotował asystę przy golu Karola Świderskiego. Jednakże w 32 minucie spotkania, tak jak przekazali komentatorzy, poczuł "spięcie" w udzie i nie chcąc ryzykować opuścił boisko. Wydawało się, że zszedł zapobiegawczo, lecz według raportu medycznego to nie było tylko lekkie "spięcie".
U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu przeciwko Austrii – poinformował Jacek Jaroszewski.
Powiedzieć, że to pech polskiego zespołu to jak nic nie powiedzieć.
Autor: Natalia S.