Czy Krzysztof Piątek wraca do strzeleckiej formy? Probierz obserwuje

Reprezentant Polski strzelił swojego trzeciego gola dla Basaksehiru w wygranym 4:1 meczu 13. kolejki tureckiej ekstraklasy z Pendiksporem. Krzysztof Piątek znalazł się więc znów na liście strzelców w tureckiej Super Lig. Napastnik trafił z metra do pustej bramki po wzorowej akcji zespołu.

Kariera "Piony" nie potoczyła się tak, jak to sobie wyobrażał sam piłkarz. Zapowiadało się wybitnie, wręcz doskonale. Wydawałoby się, że Polak ma zapewnione miejsce w podstawowej jedenastce reprezentacji Polski. Na obecną chwilę, trener Probierz nie myśli nawet o powołaniu napastnika na najbliższe zgrupowania.
Forma Krzysztofa Piątka pozostawia wiele do życzenia, jednak cieszy fakt, że na swoje konto może on dopisać kolejne trafienie. Bramka na 4:1 padła w 63. minucie a sam piłkarz rozegrał całe spotkanie. Jak dotąd na boisku pojawiał się 12 razy. 

Po poniedziałkowym zwycięstwie drużyna nadal znajduje się w strefie spadkowej, ale ma już tylko punkt straty do pierwszej bezpiecznej lokaty. Słaba postawa w trwających rozgrywkach to ogromne rozczarowanie dla kibiców i władz klub, ale również dla samego Piątka.

Czy wzrastająca forma powinna dać mu nadzieję na powrót do drużyny narodowej?

W reprezentacji Polski rozegrał dotychczas 27 meczów i strzelił 11 goli. Do marcowych baraży o Euro 2024 droga jeszcze daleka. Piątek wciąż stara się wrócić do dawnej formy. Pomóc ma w tym regularna gra. Dodajmy, że do Basaksehiru trafił za darmo po nieudanym pobycie w Herthcie Berlin. W przeszłości występował w barwach Lechii Dzierżoniów, Zagłębia Lubin, Cracovii, Genoi, Milanu, Herthy Berlin, Fiorentiny i Salernitany.

Autor: Dominika K.